Pranie często kojarzy się ze znacznym zużyciem energii
i wody. Są jednak sposoby na oszczędne pranie.
Warto pamiętać, że pranie wstępne w zasadzie nie jest konieczne, zwłaszcza przy praniu średnio zabrudzonej bielizny. Rezygnując z niego, można zaoszczędzić około 20% wody i 20% energii. Do prania warto także wybierać programy oszczędnościowe, które redukują zużycie energii o prawie 40%.
Dobrze jest zadbać o wypełnienie całego bębna pralki. Bardziej oszczędne będzie jedno pranie w załadowanej do pełna pralce niż dwa prania w pralce wypełnionej zaledwie do połowy. Wypełniając bęben, powinno się uwzględnić rodzaj tkaniny. Właściwe zapełnienie bębna to zazwyczaj: 5-6 kg w przypadku bielizny do gotowania i kolorowej, 2 kg - w przypadku bielizny zwykłej lub delikatnej i maksymalnie 1 kg w przypadku wełny.
Do prania warto wybierać niższą temperaturę prania. Gotowanie bielizny zużywa dwa razy tyle energii, co jej pranie w 60°C. Przy praniu średnio zabrudzonej bielizny wystarczy użyć programów 30 i 40°C. Warto także zaprać plamy natychmiast po ich pojawieniu się, a dodatkowo przed praniem zastosować odplamiacz. Dzięki temu będzie można wyprać bieliznę w niższej temperaturze.
Pamiętajmy również o efektywnych rozwiązaniach. Dobrym wyjściem jest wymiana starej pralki na nową - dzięki temu zużycie energii może się zmniejszyć o połowę. Choć energooszczędne urządzenia są droższe, ich zakup opłaci się - mniej płaci się za zużycie energii i wody.
daniel
ja uważam, że pranie jasnych raeczy jak to robią niektórzy ludzie w temp. 30 40st. jest bez sensu poniewarz jasne rzeczy pierze się nie zależnie od tkaniny na 95st. ewentualnie na 60st. a ciemne tkaniny na 60st. takie jest moje zdanie
GlazuraStrzelin
Moim zdaniem bardzo wiele zależy także od tego jak często pierzemy oraz który program ustalimy. Te dłuższe pobierają zdecydowanie więcej wody.
lajkonik
Osobiscie polecam pralki panasonica z technologia 3d ktora zapewnia mniejsze zuzycie wody i pradu w trakcie prania.
sama
ja uważam, że pranie jasnych raeczy jak to robią niektórzy ludzie w temp. 30 40st. jest bez sensu poniewarz jasne rzeczy pierze się nie zależnie od tkaniny na 95st. ewentualnie na 60st. a ciemne tkaniny na 60st. takie jest moje zdanie
95 - to nie pranie, to gotowanie. Pierze się zazwyczaj zgodnie z tym, co na metce, chyba, że chcemy zmniejszyć sobie ciuchy. Bawełniane rzeczy pierzemy w temp. od 40 do 60stopni. w 90 st. prałam pieluchy tetrowe...
żann
Mnie się wydaję, że najbardziej oszczędne pralki to te, które mają funkcję prania parowego. Już z litra wody pralka LG potrafi wytworzyć tyle pary, ze starczy na całe pranie. Poza tym silnik jest ważny jeśli mamy Direct Drive na przykład to nie ma co się o pobór energii martwić.